Polana

Dream · Wysłany: Śro 1:24, 24 Mar 2010 Temat postu:

Spojrzała na niego ze zdziwieniem, po chwili na pysku zajaśniał grymas.
- Nie, to nie są dobre słowa, mój drogi. Nie pocieszaj mnie w ten sposób. - już myślała, że wszystko stracone! Że już nie obejrzą się za siebie, tylko pobiegną dalej, ku linii horyzontu... kości zostały rzucona, śniąca miotana była między snem, a jawą. W co wierzyć...?

wilczyca90 · Wysłany: Śro 17:20, 24 Mar 2010 Temat postu:

Zdziwiła się że tyle mało było wilków. Spokojnie usiadła i smutnie pisnęła. samotność ją dobijała i smutnie położyła się. Po chwili zasnęła a ogon schowała pod łapami. Rolling Eyes

Dark · Wysłany: Śro 18:40, 24 Mar 2010 Temat postu:

Odchylił łeb w tył, zarazem zwiększając dystans miedzy obliczem Dream, a jego własnym, nieco zmieszanym w swym wyrazie. Słowa, które upadły z ust wilczycy, mocno go dotknęły. - A nie wierzysz w to, że jednak damy? Nie wierzysz, że możemy zostawić wszystko w tyle i iść dalej tą samą ścieżką? Razem?
Uniósł czarne ślepia.

Dream · Wysłany: Śro 22:02, 24 Mar 2010 Temat postu:

Pokręciła łbem z dezaprobatą, wściekła na samą siebie.
- Nie, nie to miałam na myśli. Chodziło mi o odbudowanie zaufania, bo na pewno chciałabym spróbować z tobą raz jeszcze. - wyjaśniła opornie, przybliżając się do niego. Tak dla odmiany.

wilczyca90 · Wysłany: Czw 15:10, 25 Mar 2010 Temat postu:

Wilczyca przebudziła się. Ziewnęła i przeciągnęła się leniwie. Spojrzała z smutkiem na kłucącą sie parę i podniosla się i usiadła przy buku bawiąc sie trzciną jak dziecko. Kiedy poczuła głód wstała i nasłuchiwała szmery. Usłyszała i zobaczyla małe szare stworzenie . Napięła się i zaczęla biec w je stronę. Okazało się ze to zając więc wilczyca umiejetnie chwyciła królika i wgryzła sie w kark dusząc je. Kiedy umarlo wilczyca zaśpiewala pieśn blagalną i zjadla zająca oblizując się smakowicie.

Dark · Wysłany: Pon 11:18, 29 Mar 2010 Temat postu:

Przestąpił z łapy na łapę, wzmacniając uścisk ogona wokół tylnych kończyn.
- Niestety nie wszystko da się osiągnąć w jednej chwili - westchnął bezsilnie. - Na to potrzeba czasu... Ale zrobię co w mojej mocy, by to zaufanie odbudować na trwałych fundamentach.
Zamilkł, chwilowo odwrając nieobecny wzrok na obecną opodal wilczycę. Zaraz potem znów spojrzał na Dream.
- Co nam nie wyszło? - spytał. Na jego smolistym pysku pojawił się cierpki grymas. Z początku nie chciał zadawać tego pytania, ale zbyt mocno go dręczyło... Skoro coś było wtedy nie tak, to nie chciałby, aby błąd ten się teraz powtórzył.

Dream · Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Spojrzenie śniącej prześlizgnęło się po obrzeżach, zatrzymując mimowolnie na każdym kolejnym szczególe. W końcu suka westchnęła ciężko i w wlepiła w niego ślepia.
- To nie nasza wina. - wymamrotała, podpierając się łapą.

Dark

Uniósł wzrok ponad wierzchołki drzew.
- Chyba masz rację. Nie ma o czym mówić.
Smolista łapa otarłą się o ziemię, by w końcu dotknąć łapę Dream. Ślepia znów wejrzały w oblicze wilczycy, łapczywie chłodnąc jego piękno. Był to taki sam obraz, jak ten, który zachował w myśli, lecz cudownie prawdziwszy.

// Znowu nie możemy na siebie natrafić - jak za starych, dobrych czasów. xd
A Lizz, nygus jeden, miała reaktywować forum! A tu aż wieje pustkami. >>

Dream · Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Na jej pysku zatańczył zagubiony nieco uśmiech, a smutne ślepia rozjaśnił blask. Śniąca odsunęła jego łapę i wtuliła się w niego bez zbędnych wstępów, nosem torując sobie drogę do szyi. Musnęła polikiem jego polik.
- Tak... tak bardzo tęskniłam. - wymamrotała, nie kwapiąc się nawet na próbę zamaskowania drżenia głosu.

{ Cóż, nic nowego ;3 No, trzeba ją pogonić chyba <; }

Dark

Objął Dream w talii, przyciskając mocno do swego ciała. Wsparł pysk na jej karku, zaciągając się zapachem jej sierści. Nagle roześmiał się, zupełnie niespodziewanie.
- Boże, Dream... Tak Cię kocham. Tym bardziej trudno mi w to wszystko uwierzyć.
Przeczesał łapą sierść na jej karku, a później położył ją na licu Śniącej. Pocałował ją, muskając swymi "wargami" jej "wargi" i pociągając je delikatnie ku sobie. Później oparł swe czoło o jej, patrząc w jej oczy i uśmiechając się.

// Teraz Twoja kolej, ja już próbowałam. xd

wilczyca90

Spojrzala na parę podeszła blisko nich lecz pochwili skoczyła na drzewo. Wspięła się a zwisający ogon z konara machał jak wahadło.

Dream · Dołączył: 02 Mar 2007 Posty: 568 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/2

Udzielił jej się jego nastrój. Zawsze stawała się taka introwertyczna, zwłaszcza jeżeli chodziło o wyjątkowo bliskość ważnych dla niej osób.
- Mój, mój romantyk. Nie zamieniłabym cię na nikogo, żadnej z twoich cech nie chciałabym wyplenić... jesteś ideałem, wiesz? - wymruczała mu do ucha, prężąc się machinalnie. Pocałowała go. Bez pośpiechu, z namysłem, ale słodko.

{ Hm, spróbuję <; }

wilczyca90

Spojrzała na nich. Sama zatęskniła się za przytuleniem i pocałowaniem.Pamiętala jak sama miała partnera a zginął zabity przez niedźwiedzia. Zaszlochała głośno ,a jej łży pociekły po pięknej twarzy.

Dark

- Oczywiście. Ameryki nie odkryłaś - droczył się z ostentacyjną wyższością w spojrzeniu.
Z lubością musnął jej kark i lico swym chłodnym nosem.

wilczyca90

Spojrzala na niego. Podeszła blisko tej pary lecz tak żeby jej nie zauważyli. Chciała mieć blisko kogoś by się wypłakać.